maja 12, 2013
Podwórkowa obróżka „Lucky Clovers”
Post o przeprowadzce niestety się przeciąga... Pozwolicie, że przesunę go na weekend, a teraz zaprezentuję nasz ostatni zakup w Furkidzie... :)
Flopinkowa obróżka jest przeznaczona przede wszystkim do biegania po naszym przydomowym podwórku. Mój jamniolec to psiak nieobliczalny, szczególnie wariuje zaraz po przyjeździe do nowego domu. W razie dania nogi, przynajmniej będzie latać z przypiętą adresówką. Po za tym... Ten wariant jest tak śliczny, że nie mogłam się oprzeć. x] Dodatkowo owa obroża jest pokryta gumą co umożliwia szybkie zmycie wzoru, nie przyjmuje plam i błota. A więc jak znalazł dla mojego, małego brudaska. ;)
A teraz lecę pakować nagrody dla zwycięzców w konkursie, gdyż jutro zamierzam już je wysłać. :)
¡Hasta luego por el fin de semana!
Mi też się bardzo podoba:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna! Też mamy gumową obrożę w koniczynę :).
OdpowiedzUsuńObróżka jest urocza *.*
OdpowiedzUsuńI ten wzorek - no cudo, które pasuje do Flopki ^o^
Och, czekamy z niecierpliwością na posta o Waszym nowym, przytulaśnym domku.
Pozdrawiamy,
ŁAPKA !
Bardzo ładna :)
OdpowiedzUsuńŚwietna:D
OdpowiedzUsuńPiękna obroża! Bardzo wiosenna, świeża i tak jakoś mi do Flopki pasuje :D Sucz świetnie się w niej prezentuje!
OdpowiedzUsuńŚliczna :) Flopinka wygląda szałowo! Też mam w planach zakupić obróżkę FurkidZ z tej serii. Czekam na więcej informacji tz.jak sprawuje się obróżka ;)
OdpowiedzUsuńTe gumowe furkidze są świetne. Sama zamierzam kiedyś kupić taką Skwarowi, bo on uwielbia tarzać się w najróżniejszych (w większości nie fajnych) rzeczach, a taką gumową obrożę łatwiej jest uprać.
OdpowiedzUsuńAhh, zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńobrożka cudna. <3
OdpowiedzUsuńdobrze że wzorki są z gumy bo inaczej zapewne zaraz by się zdarły.
pozdrawiamy
Ola i Baddy.
fajna obroża, koniczynka oby szczęścia przyniosła!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam
Śliczna ta obróżka. Muszę sobie sprawić taką z gumy, bo Misia też potrafi nieźle ubrudzić obrożę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Superowa ;)
OdpowiedzUsuńkiedyśmiałam ogromnego fioła na punkcie garderoby chocolaty ... to takie boom było bo mialam już własne pieniądze i mogłam zaszaleć... trochę się tego nazbierało, a teraz wolę jej kupić fajny kawałek mięsa niż nową obróżkę. Ale garderoba zostałą :))
OdpowiedzUsuńPiękna zieleń dla Flopy :))
Pozdrawiam
He, czy ja wiem czy jest to fioł? To nasza pierwsza obróżka od ponad... 9 lat. :D Na spacerach i wszelkich innych takich rzeczach stawiamy na szelki, a ta tutaj zieloniutka obróżka pełni jakby funkcję prezentacyjną. :) Ale jeśli chodzi o przeprowadzkę i kupowanie nowych rzeczy to teraz naprawdę dałam czadu... Przyznaję. x]
UsuńNo no, szalejesz ;33
OdpowiedzUsuńŚliczna <3
OdpowiedzUsuńPiękny kolorek i wzór!
Furkidz ma świetne obróżki!
Pozdrawiam Natalka i Beny
Śliczna obroża!
OdpowiedzUsuńŚliczna ta obróżka,przyda się do wszystkiego ! Chyba i my skusimy się na co z Furkidza :) .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam .