grudnia 26, 2012
Swieta, Swieta i po...
Chociaż z drugiej strony dzisiaj mamy Drugie Święto! ;)Jednakże post dotyczy zdarzeń jakie miały miejsce 24 grudnia -
- czyli dobre dwa dni temu.
Powiem krótko: Wigilia wypadła znakomicie, spędziłam ją wspólnie z gronem rodzinnym śpiewając kolędy i ciesząc się tym wspaniałym czasem. Mam nadzieję, że i Wy, moi Drodzy Czytelnicy przeżyliście dobrze tegoroczne Święta. Bez mdłego konsumpcjonizmu za to z ciepłem w sercu.
Zapytacie: A jak tam nasza Flopka? Myślę, że ona także świetnie się bawiła.
Nawet się skubana wystroiła na tą okazję! ;D
No i oczywiście kwestia prezentów - wprawdzie ja jak i moja futrzana przyjaciółka nie przywiązujemy do rzeczy materialnych tak sporej wagi jak niektórzy podczas tego jakże wyczekiwanego Święta, ale, aby tradycji stało się zadość planowałam sprezentować Flopi kulkę na smakołyki. Toteż parę dni przed Wieczerzą poprosiliśmy panią w zoologicznym o odłożenie takowej zabawki. Co się później wydarzyło - gdy w poniedziałek poszliśmy po odbiór prezentu okazało się, iż pani zabawkę sprzedała... Hmm.. Nie dobrze.
Na szczęście pomysłów na prezent było sporo, a jedną z najbardziej na tą chwilę potrzebnych rzeczy była nowa smycz. Niestety nie ta z Activdoga, o tym napiszę za chwilę. Tak więc honor uratowany! ;)
Za zdjęcia dziękuję Jakubowi Walczakowi :>
Pewnie niektórym z Was wydawać się może, że Flopka dostała skromne prezenty. Hmm.. Mam 2 ważne powody, dla których zdecydowałam się na coś tak ,,skromnego":- jak już w pewnym poście pisałam niedługo czeka nas przeprowadzka. Wiąże się to z małym przemeblowaniem, także dla Flopki! Zamierzam wtedy zakupić nową miskę, leże i inne akcesoria. No i oczywiście te cudne szele z Activdoga ♥.
- No i najważniejsze, chociaż myślę, że nie jest do dużym odkryciem: pies kocha nas nie za ,,prezenty", smakołyki czy inne takie krótkotrwałe rzeczy. Kocha nas za to, że jesteśmy, że bawimy się z nim.. Po prostu, że poświęcamy mu swój czas... Ale jak już wspomniałam, to chyba każdy wie. ;)
Ale nie martwicie się, Eko pomyślała i o tym! Wprawdzie już prawie po Świętach, jednak poniższa piosenka bardzo mnie urzekła. Niesie ze sobą prawdziwe przesłanie. :>
Pozostaje nam jeszcze raz życzyć wszystkiego co najlepsze. Abyście nigdy nie zagubili magii Świąt!
Śliczne zdjęcia. To prawda, dla psa nie liczą się prezenty, ale nasza bliskość i więź z nim. Szkoda, że nie ma świątecznego filmiku, czekam na ten jesienny.
OdpowiedzUsuńMasz cudnego psiaka :)
OdpowiedzUsuńJestem pierwszy raz na Twoim blogu,ale to nic,będę wpadać często!
Mi się prezenty,które psiak dostał podobają,mimo że są skromne,ważna jest dla psa bliskość właściciela,a nie rzeczy ;)
Pozdrawiam! Karolina,Bacuś i reszta bandy ;)
Tak, też tak uważam.
UsuńAle piszę, bo niektórzy niestety nie wiedzą. ;)
Również pozdrawiamy! :>
Oblizywanie mordki ...czyżby coś smacznego dostało się w łapki,a raczej w pyszczek Flopki ? :D
OdpowiedzUsuńJa również postawiłam na skromność bo z moich obliczeń przekraczam budżet na psa dwukrotnie, a to robi się niepokojące. :P Super zdjęcia, a szeleczki są naprawdę cudowne. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy
No smyczka cudowna kiedyś miałam podobną kolorystyczne ale podczas przeprowadzki ją zgubiłam =(
OdpowiedzUsuńNo ale Flopi jest tak przeuroczo z tą kokardą!
U nas też były supeer święta =)
Pozdrawiam Natalka i Beny
Wow.Ale Flopka się wystroiła :) Zgadzam się prezentów nie musi być dużo. My też spędziliśmy super święta.
OdpowiedzUsuńFlopi jest taaaka cudna <3 Fajnie, że święta Wam się udały. Ja chyba bardziej wagę do prezentów przywiązałam :P
OdpowiedzUsuńPozdrowionka ;)
Piękne zdjęcia Flopka tak cudnie pozuje <3 Miło ,że święta były udane :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że bardzo dobrze się bawiłyście! Flopi ślicznie wygląda z kokardką! <3 Smycz też wygląda dobrze, a najważniejsze, żeby była praktyczna ;)
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku! :)