Flopi: kwietnia 2013

kwietnia 29, 2013

Urodziny bloga!

To już okrągły rok!

Dokładnie rok temu, 29 kwietnia o godzinie 20:33 opublikowałam mój pierwszy post na blogu. Od tego czasu wiele się zmieniło. Zmieniła się Flopka, zmieniła się Wasza Eko, cały blog się zmienił!
Przybyło obserwatorów, nowych znajomych i wiedzy na wszelki psi temat.

Miałyśmy swoje wzloty i upadki, ale bardzo miło wspominam te wszystkie wydarzenia.

Chciałabym podziękować wszystkim i każdemu z osobna za to, iż uczestniczyliście w naszych poczynaniach i flopinkowym życiu.

Dziękuję za wszystkie komentarze (których łącznie jest 449), za wejścia na naszą stronę ( 8 422 tys.) i subskrypcję! (aż 39 obserwatorów)

Okiem niektórych to śmiesznie mało, jednakże dla mnie... To ogromna radość. Nigdy, przenigdy nie spodziewałabym się, że blogiem zainteresuje się tyle osób.

Łącznie opublikowałam 39 postów.

Na zakończenie, chciałabym podziękować jeszcze osobie, bez której nie było by tego wszystkiego, która zaproponowała mi założenie bloga. Rok temu mój ukochany kuzyn wyszedł z inicjatywą by opublikować gdzieś zdjęcia z treningu agi. I tak oto mija rok. Dziękuję Ci z całego serca!

Tak więc dziękuję raz jeszcze Wszystkim Bloggerom tudzież stałym Czytelnikom.

A teraz:

F l o p i
i
C Z T E R Y P O R Y R O K U
[w zdjęciach]

W ramach takiego całorocznego podsumowania... ;)

Ah! Z tejże okazji zrobiłam coś specjalnie dla Was! Na pewno nie wyrazi całej mojej radości i wdzięczności, ale być może komuś spodobają się moje (s)twory i je wykorzysta.

F A V I C O N Y :

To by było na tyle. :) Spodziewajcie się posta o przeprowadzce i ogłoszenia wyników z konkursu!

Pozdrawiamy

UWAGA, UWAGA!

Z przyczyn niezależnych ode mnie jestem zmuszona przenieść ogłoszenie wyników konkursu na poniedziałek lub... piątek? Kurde, strasznie mi głupio, że muszę kazać Wam tyle czekać, ale mimo błagań się nie udało. Zobaczę, może wyrobię się szybciej i wtedy szybciej to ogłoszę, ale nie wiem.

Eh, wybaczcie mi, naprawdę. :C

kwietnia 25, 2013

„Brudny pies to szczęśliwy pies”

Witam wszystkich po dłuuugiej przerwie! :)

Wraz z dzisiejszym dniem złowroga aura egzaminów minęła i znów mogę aktywnie uczestniczyć w tętniącej życiem blogsferze.

Przez te 3 tygodnie wiele się wydarzyło. Stare znajomości się odnowiły, nie wspominając o paru nowych. Przede wszystkim:

Wiosna!
Nawet taki zagorzały zwolennik zimy jak ja nie mógł darować sobie uśmiechu na widok złocących się forsycji, kiełkujących pączków na krzewach i drzewach i... po prostu zieleni. ;)
Skończyło się ubieranie w kurtki i szaliki, koniec z kryształkami lodu przy łapkach Flopki i ohydną solą na nich osadzającą. Wraz z tym pojawiły się niestety i „zapaszki”. Toteż pierwsze wiosenne treningi spełzły na niczym, gdyż Flopę nie interesował nawet jej ulubiony szarpak. Ale coż, jamnik jak to jamnik... zawsze z nosem przy ziemi. C:
Zanim przejdziemy do tematu przewodniego pragnę Wam napisać o jeszcze jednej, bardzo pozytywnej nowince. Otóż całkiem niedawno wraz z grupą trzech dziewczyn utworzyłyśmy:

„FAST-N-FURIOUS”

Czyli taką sobie drużynkę trenującą psie sporty. Bardzo się z tego powodu cieszę i mam nadzieję, że ugrupowanie przetrwa próbę czasu. Niemniej widzę też w tym wspaniałą okazję do zawiązania nowych znajomości. Z pewnością poszerzy mi to trochę horyzonty. ;) Co do samej Flopi widzę też i w jej przypadku parę korzystnych rzeczy. Jeden pies, a co dopiero trzy to dla niej nie lada wyzwanie. Dzięki spotkaniom jamniczka nabierze większej pewności siebie i zaufania do psiaków. Byłyśmy już na pierwszym wspólnym treningu. Wspominając o tym muszę przyznać, że jestem z niej bardzo dumna. Być może powitanie było trochę napięte...lecz potem Flopka przybrała zaskakującą, bezkonfliktową postawę. Mimo wszystko wolała pozostać raczej na uboczu. Cóż będziemy nad tym pracować. ;>

Jeśli chcecie pooglądać sobie nasze poczynania i poznać resztę drużyny zapraszam na naszego fanpage'a:

((KLIK))

Oprócz Flopki można zobaczyć: Lu (Lunę), Lunę (drugą x]) oraz Cody'ego.

Serdecznie zapraszamy!
Powracając ostatni raz do wiosny nasuwa mi się jeszcze jedna, radosna wiadomość. Już niedługo się:

Przeprowadzamy! :)
O ile pamiętam zdarzyło mi się napomknąć o tym, że oczywistych potrzeb budujemy sobie własny domek jednorodzinny. I co ważniejsze - z własnym ogródkiem! Nie będzie on co prawda ogromny lecz każda, nawet najmniejsza przestrzeń będzie dla mnie i dla Flopki dużym udogodnieniem. Nie chcę za bardzo rozpisywać się na ten temat z faktu, iż prawdopodobnie już w sobotę pojawi się osobny post przeprowadzce poświęcony. Na koniec mogę dodać, że na te specjalne okoliczności zdecydowałam się zakupić śliczną obróżkę z Furkidz'a. :)

Teraz jeszcze zajmę Wam na chwilę głowę sprawami organizacyjnymi.
Otóż poruszam sprawę konkursową. Przypominam, że zarówno zapisy jak i oddawanie zdjęć kończy się jutro o godzinie 19. W weekend czeka mnie ciężkie zadanie: będę musiała dokonać wyboru i wybrać 3 zwycięskie prace. Albo i 4... Przypominam o dodatkowej kategorii „Wiosenne Szaleństwo”. Tak więc Ci, którzy nie wyczerpali limitu 3 prac mogą pogłówkować trochę nad tym jeśli mają chętkę na dodatkowy szarpaczek dwukolorowy. ;)
Swoją drogą cieszę się, iż konkurs ma tak duże zainteresowanie. Łącznie zgłosiło się aż 17 osób, co jest dla mnie dużą radością. Muszę się teraz wstrzymać i poczekać z podsumowaniem do następnego tygodnia.
Mam jeszcze takie małe pytanko do konkursowiczów:
Skończyły mi się chrupki Friskas jako nagroda w konkursie. Czy wszystkim pasowałby zamiennik w formie Acany? Myślę, że nie będzie zbyt dużych zgrzytów z uwagi, że ta karma jest lepsza jakościowo od poprzedniej. ;)

Tak więc przejdźmy wreszcie do tematu głównego. Pocieszę Was, iż pisania nie będzie - same fotosy.
Cieszycie się? To dobrze. x]
Z uwagi na wiosenną, piękną pogodę wybrałam się w Flopką na okoliczne osiedle, by potrenować, poniuszyć i...

Patyczek...

Szarpullcowy Potwór powraca....

No i czas na myśl wiodącą tego posta...

„Bo brudny pies...

...to szczęśliwy pies!” :)

Ps. Tym osobom, którym obiecałam bannery/nagłówki/dobry Bóg wie co jeszcze jestem kontent oświadczyć, iż biorę się do roboty!
Jako pierwszy będzie nagłówek dla Soni i Skwarka. ;)
Ah, i oczywiście czas nadrobić zaległości. :D Już wkraczam na Wasze blogasy... Mwahahahaha....

Pozdrawiamy!

kwietnia 06, 2013

Jak umuzykalnić jamnika?

Widzieliście kiedyś psiaka przybierającego łapkami na bongosach?
Hehe, cóż nie martwcie się, ja też nie. Do czasu...

Otóż prawie trzy tygodnie temu podczas wczesnego wieczoru ćwiczyłam wygrywanie rytmu na bębenkach, gdyż już nazajutrz miał odbyć się mój debiut w szkolnym „Mam talent”.
Przy graniu towarzyszyła mi Flopka, która z nieukrywanym zdziwieniem wpatrywała się co czyni jej opiekun.
Patrząc tak na jej śmieszną minkę zaczął mi się kształtować dziwny, aczkolwiek dość ciekawy i oryginalny pomysł. Nauczyć psa grania na bongosach?

Jak się okazało dla chcącego nie ma nic trudnego. Wystarczyło tylko chwile pokombinować i la voilà!
Po około 10 minutach Flopka uderzała swoimi raciczkami o membranę bębenków.
Postaram Wam się teraz wytłumaczyć, jak prosto i szybko sprawić, by i Wasz pupil wygrywał rytmy. ;)

Zacznijmy od przedmiotu, który jest nieodzownym przedmiotem do nauczenia sztuczki - bongosy. Obecnie można je dostać w wielu miejscach, uwaga - nawet w marketach.
Przystąpmy zatem do nauki. Przybliżcie bębenki do czworonoga i połóżcie dłoń zwenętrzą stroną na skórzanej membranie, wymawiając komendę „podaj łapę” bądź „piątka” w zależności od tego jak nauczony jest Wasz psiak. W chwili, gdy wyciągnie łapkę chcąc wykonać polecenie szybko zabierzcie rękę tak, by łapa pupila dotknęła jednego z bębnów. Nagrodźcie go i powtórzcie parokrotnie czynność. Gdy zauważycie, że psu coraz lepiej idzie zamieńcie poprzednią komendę na „graj” i postarajcie się nie kłaść już dłoni na bębny. Pupil powinien po jakimś czasie coraz pewniej uderzać łapą o bębenek. :) Warto jest także dość długo utrwalić tą komendę.
Mam nadzieję, iż napisałam to w miarę przejrzyście i zrozumiale. ;)

A co z efektami? Skąd gwarancja, że Flopi naprawdę to robi?
Bez obaw! Oto nasz filmik poniżej:
Ps. Niestety dźwięk jest nierówny i trzeba się trochę pobawić głośnością...

Wierzcie mi - sama radość z tej komendy. ;)
Pozdrawiamy

Strony